OPIS
Kamil Nowak, student polonistyki, marzy o karierze literackiej. Kiedy jego debiutancki tomik wierszy spotyka się z obojętnym przyjęciem, chłopak postanawia wydać pod własnym nazwiskiem powieść swego niedawno zmarłego znajomego. Ostatni film fabularny w karierze zasłużonego dla polskiego kina reżysera Janusza Morgensterna ("Do widzenia, do jutra", "Trzeba zabić tę miłość"). Scenariusz powstał na motywach powieści Janusza Andermana pt. "Cały czas", która w 2007 roku została uhonorowana nominacją do Nagrody Literackiej Nike. Podobnie jak w wypadku książki głównym tematem "Mniejszego zła" jest konformizm, którego ofiarami często padają osoby o wybujałych ambicjach i odwrotnie do nich proporcjonalnych talentach. Tak właśnie ma się rzecz z głównym bohaterem dzieła Morgensterna Kamilem Nowakiem. Reżyser stroni wszakże od postawy Katona, raczej uważnie obserwuje swego bohatera, starając się zrozumieć motywy jego postępowania, aniżeli poddaje go kategorycznym osądom. Nie każe Nowakowi pogrążyć się w otchłani łajdactwa, ani też nie czyni zeń, jak napisał jeden z krytyków tragikomicznej figury kręcącej się na zardzewiałej karuzeli socjalizmu niczym postaci z arcydzieł Munka. Historia opowiedziana w "Mniejszym źle" ma walory uniwersalne może zdarzyć się (i z pewnością zdarza) w każdym systemie politycznym i pod każdą szerokością geograficzną. Przez część krytyki była także interpretowana jako swoisty rozrachunek reżysera z postawami spotykanymi w środowisku polskiej inteligencji w okresie PRL - u. Porównywano nawet "Mniejsze zło" do dokonań kina moralnego niepokoju, choć Janusz Morgenstern jednoznacznie zaprzeczał, jakoby chciał swym filmem nawiązywać do tego nurtu. W jednym z wywiadów twierdził wręcz: Ja po prostu zawsze chciałem mówić o tym, co jest prawdziwe i leży w kręgu mego zainteresowania. Chodzi o to, żeby nie szukać jakiś drętwych argumentów, aby je potem za wszelką cenę uzasadniać, tylko móc ustosunkować się do postawionej w filmie tezy. Moją zasadą jest tworzyć kino, które powoduje takie napięcie, że nie można oderwać od tego wzroku. Czy od "Mniejszego zła" nie można oderwać wzroku? Z pewnością jest to trudne, zważywszy na klasę aktorów, którzy nie odmówili Morgensternowi udziału nawet w epizodach. W obsadzie zaiste aż roi się od gwiazd. Nie zabrakło jednak również miejsca dla aktorów młodszego pokolenia, wśród których wyróżnić należy odtwarzającego główną rolę Lesława Żurka i Tamarę Arciuch jako dyrektorkę szpitala psychiatrycznego.