OPIS

W programie: 1/ Sprawa pana Macieja - pierwszego w Polsce niemówiącego autysty, który obronił rozprawę doktorską z prawa. W studiowaniu pomogła Maciejowi matka, która spędziła z nim w akademickich ławach ponad jedenaście lat, robiąc notatki z wykładów. Maciej zna sześć języków obcych, a naukę ułatwia mu genialna pamięć fotograficzna. Ze światem porozumiewa się za pomocą komputera i syntezatora mowy oraz innych nowoczesnych urządzeń. Konstruuje je dla niego przyjaciel - genialny, młody wynalazca z Białegostoku. Obecnie największym marzeniem mężczyzny jest stworzenie domu dla dorosłych autystów, ponieważ istniejące w Polsce środowiskowe domy samopomocy odmawiają przyjęcia trudnych podopiecznych. W pomoc w zrealizowaniu tego wielkiego i potrzebnego dzieła zaangażowali się przyjaciele z Wydziału Prawa w Białymstoku, politycy i eksperci w programie oraz Caritas, która uruchomiła pomocowy SMS. 2/ Sprawa pani Doroty, która czuje się pokrzywdzona ostatnią wolą swojej zmarłej matki. Rodzicielka jedynym spadkobiercą ustanowiła swojego syna, pomijając córkę i męża, którym w testamencie sporządzonym u notariusza zarzuciła uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych, a także znęcanie psychiczne. Przez wiele lat, aż do końca swoich dni mieszkała razem z nimi, a oni nieświadomi istnienia dokumentu wydziedziczającego ich ze schedy, opiekowali się nią. Relację Doroty i jej ojca potwierdzają zgromadzeni na nagraniu reportażu sąsiedzi, oni również nigdy nie byli świadkami znęcania i nie rozumieją, dlaczego zmarła pozbawiła córkę i męża majątku. Dorota podejrzewa, że wszystkiemu winny jest jej brat. Pod pretekstem przedłużenia matce umowy telefonicznej, zawiózł ją do notariusza, gdzie podpisała sporny dokument. 3/ Sprawa małej Zosi śmiertelnie chorej na rdzeniowy zanik mięśni SMA. Zosia urodziła się jako wcześniak w 36 tygodniu zagrożonej ciąży. Kiedy przyszła na świat jej rodzice wierzyli, że wszystko co najgorsze już za nimi. Niestety, w 7 miesiącu życia córeczki zauważyli, że dziewczynka coraz mniej się rusza. Diagnoza brzmiałaby jak wyrok, jednak w pomoc Zosi zaangażowali się wspaniali ludzie, m.in. dzieci z miejscowych szkół, które wymyśliły i zorganizowały festyn 1000 dzieci dla Zosi. Jego główną atrakcją było śpiewanie na tysiąc dziecięcych głosów piosenek Majki Jeżowskiej, czym dzieci chciały zwrócić uwagę na zbiórkę pieniędzy dla Zosi. Jedynym ratunkiem dla dziecka jest terapia genowa, jednak jej koszt to 9, 5 mln zł. Rodzina i przyjaciele proszą o pomoc, organizacja Caritas włączyła się w zbiórkę uruchamiając pomocowy SMS.

Zdjęcia

Sprawa dla reportera

Opisy


Brak opisu
POLECANE
NAJLEPSZE

TvProfil wykorzystuje pliki cookie, aby zapewnić lepszą obsługę i funkcjonalność strony. Więcej informacji na temat plików cookie można znaleźć tutaj: polityka prywatności.